ZDROWY DETOKS KONKURS DLA CZYTELNIKÓW I RECENZJA KSIĄŻKI EWY JAROSZ
Chcecie na długie lata zachować zdrowie, ładną sylwetkę i
dobre samopoczucie ?
Raz na zawsze zapomnijcie więc o cudownych dietach i
jednorazowych detoksach. Zdrowie, energię i dobre samopoczucie zapewni wam
jedynie racjonalne odżywianie traktowane nie jako kilkudniowa zmiana diety lecz
jako styl życia. Najważniejsze zmiany w sposobie odżywiania muszą zacząć się nie
na waszym talerzu, ale w waszej głowie. Bez zmiany w sposobie myślenia o
odżywianiu i jego celach żadna dieta długoterminowo i trwale nie przyniesie wam
pożądanych efektów. Musicie chcieć zmian, rozumieć w jaki sposób zachodzą i jakie skutki
z sobą niosą oraz wierzyć w powodzenie ich wprowadzenia. Do tego potrzebna jest
wam dobrze uporządkowana wiedza na temat zasad zdrowego odżywiania, samodzielnego
komponowania jadłospisu, właściwego doboru produktów spożywczych. Bez niej na
stałe nie zmienicie waszych nawyków żywieniowych na zdrowsze. Koncentrowanie
się tylko na skrupulatnym liczeniu kalorii jest powszechnie popełnianym błędem;
unikajcie go. Potrzebujecie kompendium wiedzy, które odnajdziecie w książce Ewy
Jarosz „Zdrowy detoks”. To zarazem poradnik zdrowego odżywiania napisany
prostym, przystępnym, zrozumiałym dla każdego językiem oraz książka motywacyjna,
dzięki której uwierzycie w siebie i powodzenie waszych planów. Nie zniechęci was trudnymi, naukowymi wywodami
lecz pomoże w podjęciu decyzji o zmianach w stylu życia na zdrowszy, poprowadzi
was przez proces zmiany codziennej diety, a zarazem będzie wsparciem w chwilach
słabości.
UWAGA KONKURS !
Do wygrania 1 egzemplarz książki Ewy Jarosz "Zdrowy detoks".
Konkurs dedykowany jest wszystkim, którzy chcą się zdrowo
odżywiać, dbać o swoje zdrowie i dobre samopoczucie. Dla czytelników naszego
bloga mamy w prezencie 1 egzemplarz książki „ZDROWY DETOKS” autorstwa Ewy
Jarosz.
ZADANIE KONKURSOWE
Zmotywujcie innych do zmiany stylu życia na zdrowszy. Zainspirujcie ich ! Nigdy nie jest za późno aby o siebie zawalczyć i zmienić coś na lepsze w
swoim życiu. Udowodnijcie, że metodą małych kroków można w swoim życiu bardzo wiele zmienić i osiągnąć.
W
komentarzu pod TYM wpisem na naszym blogu zamieście krótki opis tego co można zmienić
w swoim sposobie odżywiania i stylu życia by tym samym wpłynąć na poprawę swojego zdrowia, samopoczucia i wyglądu.
Mają
to być proste rady, możliwe do realizacji niemal dla każdego.
Przykład :
ZREZYGNUJ Z JEŻDŻENIA WINDĄ, CHODŹ PO SCHODACH ! Zacznij od dwóch
pięter, a szybciej niż myślisz będziesz wchodził bez zadyszki na
dziesiąte piętro swojego biurowca".
Powróćmy do książki...
Dzięki prostym zasadom opisanym przez Ewę Jarosz w książce „Zdrowy
detoks” dowiecie się jak oczyścić ciało z toksyn oraz usprawnić pracę
wszystkich układów i narządów w organizmie, co jeść, by wzmocnić odporność
i wspomagać organizm, m.in. jak przeprowadzić bezpieczną, krótkotrwałą dietę
oczyszczającą, a także jak łagodzić bóle i często występujące dolegliwości,
takie jak: migrena, bezsenność czy zespół jelita drażliwego.
W dzisiejszych czasach każdy może stać się autorem
poradnika, wydać książkę i o zgrozo nie musi wcale być specjalistą w dziedzinie
o której pisze. W wypadku tej książki mogę was uspokoić - Ewa Jarosz jest
dyplomowanym magistrem dietetyki, absolwentką Warszawskiego Uniwersytetu
Medycznego - ma pełne kwalifikacje by
udzielać nam porad żywieniowych.
Za radą Ewy Jarosz spójrzcie na swój organizm jak na firmę :
"Do zarządzania nią potrzebny jest dobry biznesplan - a
więc sposób na życie - i środki - dochód z odżywiania. Zdrowa, naturalna
żywność to twój główny kontrahent, dzięki któremu stale się wzbogacasz … Pamiętaj,
ze zatrudniasz milion pracowników (komórek), którym musisz zapewnić odpowiednie
warunki pracy (czystość, dostęp do wody i odpowiednią temperaturę) i
wynagrodzenie w postaci energii i składników pokarmowych."
W książce tej odnajdziecie holistyczne podejście do
tematu odżywiania i jego wpływu na stan waszego zdrowia i samopoczucie, wiele cennych,
praktycznych porad i wskazówek które pomogą wam wprowadzić zmiany oraz ciekawe
przepisy kulinarne. Autorka łanie również powszechnie funkcjonujące stereotypy myślenia.
Uświadamia nam na przykład, że cukier trzcinowy wcale nie jest zdrowszy/mniej
szkodliwy od cukru z buraków.
Książka składa się z 4 rozdziałów oraz zbioru smakowitych przepisów
kulinarnych na energetyzujące śniadania, drugie śniadania i podwieczorki, rozkoszne desery oraz obiady i kolacje.
ROZDZIAŁ I - PORZĄDKI W CENTRUM DOWODZENIA
- czym jest pozytywne myślenie i jak wpływa na życie;
- jak zmienić sposób myślenia i postrzegania świata;
- jaką role odgrywa motywacja i określenie celu;
- czym jest samodyscyplina i jakie ma znaczenie w dążeniu do celu;
ROZDZIAŁ II - RACJONALNE ODŻYWIANIE W PRAKTYCE
- jak samodzielnie ocenić sposób żywienia i stan odżywiania, oraz ustalić zapotrzebowanie energetyczne;
- w jaki sposób wpłynąć na otoczenie, by sprzyjało wprowadzaniu zmian;
- jakie są podstawowe zasady zdrowego odżywiania;
- które produkty pomagają, a które przeszkadzają w oczyszczaniu organizmu i utrzymaniu dobrego zdrowia;
- jak komponować jadłospis i utrzymać odpowiednią masę ciała;
- jak realizować zasady prawidłowego odżywiania poza domem.
ROZDZIAŁ III - KOMPLEKSOWA RENOWACJA
- dowiesz się w jaki sposób składniki żywności wpływają na funkcjonowanie poszczególnych układów organizmu;
- jak zadbać o profilaktykę chorób i uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości;
- jak pozytywnie wpłynąć na pracę narządów i całych układów.
ROZDZIAŁ IV - DZIAŁANIA WSPOMAGAJĄCE
- dowiesz się jakie zioła i przyprawy pomogą oczyścić organizm;
- jak bezpiecznie przeprowadzić krótkotrwały detoks;
- jak rzucić palenie i nie przytyć;
- jaki wpływ na libido i płodność ma sposób żywienia;
- jak dzięki diecie poprawić jakość snu i pomóc sobie podczas migren;
- jak rozsądnie stosować suplementy diety;
- czym jest żywność funkcjonalna.
REGULAMIN KONKURSU :
1. Organizatorem konkursu jesteśmy my : Anna i Piotr, autorzy bloga ŻYCIE
OD KUCHNI.
2. Konkurs trwa od 05.08.2016 do 21.08.2016 r do godz. 24.00
3.Nagrodą w konkursie jest książka Ewy Jarosz "Zdrowy detoks".
4. Nagroda powędruje do autora najciekawszego komentarza.
5. Zwycięzcę wespół w zespół wybieramy my : Anna i Piotr. Od naszej decyzji nie będzie odwołania.
6. W konkursie może wziąć udział każdy, z wyjątkiem członków naszej rodziny i nadesłać maksymalnie trzy komentarze konkursowe.
7. Aby wziąć udział w konkursie należy
wykonać zadanie konkursowe polegające na
nadesłaniu w komentarzu pod tym wpisem swojej porady dotyczącej prostej zmiany
w sposobie odżywiania i stylu życia, która waszym zdaniem pozytywnie wpłynie na poprawę zdrowia, samopoczucia i wyglądu. 8.
Polubienie fanpagu bloga ŻYCIE OD KUCHNI nie jest warunkiem koniecznym
do wzięcia udziału w konkursie, ale oczywiście będzie nam bardzo miło
jeśli to zrobicie. Nie liczcie jednak z tego powodu na fory.
9. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone na blogu w ciągu 2 dni od zakończenia konkursu.
10. Laureat konkursu zobowiązany jest przesłać swoje dane adresowe potrzebne do wysyłki w ciągu 7
dni kalendarzowych od dnia, w którym zostaną podane wyniki konkursu na adres ankawell@gmail.com - po tym
czasie nagroda zostanie przyznana innej osobie. Wysyłka nagrody tylko w granicach RP.
11. Dodanie komentarza pod tym wpisem oznacza akceptację powyższego regulaminu.
tytuł: ZDROWY DETOKS
autor: Ewa Jarosz
rok wydania: 2016
liczba stron: 276
wydawnictwo: samo sedno
cena 34,90
Co zmienić w swoim sposobie odżywiania i stylu życia, by tym samym wpłynąć na poprawę swojego zdrowia, samopoczucia czy
OdpowiedzUsuńwyglądu? Temat nie łatwy, ale postaram się swoimi radami zainspirować, a przede wszystkim zmotywować innych do zmian.
Na maila przesyłam zdjęcie obrazujące poszczególne punkty mojego zgłoszenia :)
1. „Życie od kuchni”
Już na samym początku przytoczę znane powiedzenie: „Jesteś tym, co jesz". Piękne wysportowane ciało, dobre samopoczucie i
zdrowy styl życia robi się w większości w kuchni! Ten punkt ma za zadanie przekonać nas do jedzenia śniadań. Nie
koniecznie w postaci kromki chleba. Owsianki, jaglanki, omlety, jogurty, musli... możliwości jest mnóstwo. Broń boże nigdy
nie wychodź z domu bez śniadania! Na zdjęciu jedno z moich ulubionych porannych posiłków- owsianka z masłem orzechowym i
bananem <3
2. Bieganie
Biegać może każdy! Właśnie z takiego założenia wychodzę. Wystarczą dobre buty i trochę chęci. Ten punkt odpowiada za
aktywność fizyczną, która jest kluczowym krokiem do zdrowego stylu życia.
3. Odpowiednie nawodnienie
Przynajmniej 2 l wody dziennie, najlepiej mineralnej niegazowanej. Oprócz H2O dobrym rozwiązaniem są również domowe soki. Na
zdjęciu moja bomba Beta-Karoten, która często gości w moim domu po treningu <3
4. Odpoczynek
Tak... punkt, o którym wielu z nas często zapomina. Odpoczynek jest niezbednym elementem do bycia fit! W końcu kiedyś nasze
ciało i umysł musi odpocząć. Nie pomijajmy tego kroku! Na zdjęciu piękny widok prosto z naszych polskich Mazur :)
5. „Zaraz zwariuję... muszę zjeść coś słodkiego!”
Na takie chwile polecam domowej roboty fit słodkości. Internet codziennie zalewany jest przepisami na zdrowe desery i
słodycze. Ja przesyłam zdjęcie moich kulek mocy z zaledwie 3 składników: rodzynek, wiórek kokosowych i masła orzechowego.
6. Wytrwałość
Bez tego nic nie osiągniemy. Wytrwałość w dążeniu do celu to kolejny jakże ważny element do bycia lepszą wersją siebie. Są
porażki, są sukcesy, jednak pod żadnym pozorem nie możemy się poddawać. Jeśli trzeba, zaciskamy pośladki i idziemy dalej! ;)
Czasem trzeba stanąć na głowie (lub na rękach- zdjęcie), by coś osiągnąć. Niemożliwie nie istnieje! Never give up <3
7. „Chcę, nie muszę!”
Robiąc coś, bo „musisz” nie ma sensu. Zmiana w sposobie odżywiania i stylu życia musi być naszą potrzebą. To my musimy tego naprawdę pragnąć, inaczej uzyskanie zamierzonego efektu może być naprawdę trudne...
8. Ciesz się życiem
Życie mamy tylko jedno. Czerpmy z niego, ile się da! Nie żałujmy ani chwili, wykorzystajmy każdy moment na maxa! Na koniec niezwykle motywujący cytat: „A teraz wstań i ciesz się życiem, bo jutro może być za późno".
Pozdrawiam!
Justyna Dragan
akrobatka@spoko.pl
Chętnie powalcze o te książkę , żona z niej bardzo ucieszylaby się .
OdpowiedzUsuńMoze Panstwo zdziwia się ,że facet bierze udział ......cóż on może w tym temacie wiedzieć i jaką poradę zaoferować ?
Ja jednak swoje wiem i przedstawiam moje odkrycie 2016 jakim jest OLEJ KOKOSOWY :-)
Porada : wprowadzić do swojego jadlospisu i kosmetyków właśnie ten olej , który jest bardzo zdrowy . Świetnie sprawdza się do smazenia , smarowania kanapek , jako dezodorant i pasta do zębów .....same zalety sa w nim . Codziennie jedzcie łyżkę oleju na czczo -samo zdrowie dla naszego organizmu . Ja myje zeby tym olejem zamiast pasty do zębów , które w składzie mają samą chemię -----mam bielsze zęby bez kamienia i osadów . Zamiast szkodliwego dezodorantu -paszki posmarujcie olejem , trzeba odczekac pare minut aż sie wchlonie i dopiero założyć ubranie . Jest lepszy na twarz od najdroższych kremów .
Dlugo wypisywać jego zalety .....przekonajcie się sami :-)
Polecam i pozdrawiam :-)
By poprawić swój stan zdrowia , należy przede wszystkim wprowadzić zdrowe nawyki. Jako mama dwulatka wiem co to znaczy.Staramy się dawac przykład młodemu i odkąd się narodził zmieniliśmy zupełnie nasz styl zycia:
OdpowiedzUsuń1) 5 posiłków dziennie, dzięki czemu organizm otrzymuje regularną dawkę energii i witamin, przy okazji sprawniej radzi sobie z trawieniem.
2) Posiłki bogate w owoce i warzywa, zwłaszcza warzywa gotowane, domowe przetwory, mrożonki i kiszonki.
3) Ciepłe śniadania to podstawa. Zupy, kaszy jaglane lub inne rozgrzewające i sycące sprawiają, że wyjście z domu nie są tak nieeprzyjemne. Produkty zbożowe dostarczające blonnika, witamin i magnezu.
4) Zupy warzywne i kremy.
5) Ciepłe napoje, herbaty ziołowe z dodatkiem cynamonu, imbiru, miodu.
6) Nie żałuję czosnku i cebuli, dodaję do potraw pieprz cayenne, chrzan, musztardę, pietrzuszkę, imbir.
7) Dużo witaminy C – brokuł, kalafior, czerwona papryka, pomidory, grejfruty, mandarynki, kiszona kapusta.
Zero cukru, zero soli,
Dużo ćwiczcie – to nie boli.
A gdy chęć Was na słodkości chwyci,
Bierzcie owoc, który syci.
Dużo ruchu bo jest ważny,
trening może robić każdy.
On tłuszczyku Was pozbawi
piękne ciało Wam zostawi.
Kiedy tylko wolna chwilka,
ćwiczcie choćby dla ładnego tyłka
Obserwuję fp Dietetyk w stolicy od dawna i od dawna myślę o zmianie stylu żywienia na zdrowszy! Staram się jak tylko mogę, bo mam dwie cudowne Córeczki (starsza ma 2 latka i 4 miesiące, a młodsza za kilka dni skończy pół roku), dla których warto dbać o zdrowe żywienie. Bo jedna je to co my (jak ma coś innego to nie tknie), a druga je ode mnie ;) dopiero zaczynam wprowadzać posiłki stałe, więc nadal głównym pożywieniem Perełki jest mamine mleko.
OdpowiedzUsuńMoje rady opiszę krótko: dużo ruchu, dużo warzyw i owoców, dużo odpoczynku, śniadanie to nie tylko kawa i... POSTARAJCIE SIĘ O DZIECI :D :))))))) (jeśli jeszcze nie macie), bo dzieci są doskonałą motywacją do zmiany stylu żywienia :) każde dziecko uczy się WSZYSTKIEGO od rodziców i nie da się przetłumaczyć, że coś nie jest zdrowe, a samemu to przy dziecku jeść! I nie da się przetłumaczyć, żeby jadło ładnie łyżką czy widelcem, jeśli samemu je się palcami :P DZIECI BIORĄ Z NAS PRZYKŁAD, WIĘC DAJĄ SIŁĘ DO DOBRYCH ZMIAN I DZIAŁANIA NA RZECZ WŁASNEGO I ICH ZDROWIA! A jeśli nie dzieci to chociaż blog, czy coś co podobnie jak mnie Was zmotywuje :) tak, aby ta chęć lepszego nie skapcaniała ;)
Umiejętność odpoczynku to dla mnie najprostsza zmiana w sposobie stylu życia. Dzięki niej można się zresetować i zwolnić tempo Dużo łatwiej wtedy o zadbanie o siebie i znalezienie czasu na wprowadzanie zmian w stylu odżywiania się, bo nie ma już wymówki "nie mam czasu" :) Można zacząć kombinować w kuchni, sprawdzać jakie połączenia smaków nam odpowiadają. Testować "czystą michę" i wybierać zdrowsze odpowiedniki produktów. Prosta zmiana stylu odżywiania się: korzystanie z sezonowych warzyw i owoców. Często zapominamy, jak dużo chemii jest pakowane w "zdrowe" produkty w supermarketach. Nawet jeśli nie mamy możliwości aby zaopatrzyć się na lokalnych ryneczkach w produkty od rolników, to warto poświęcić chwilę, by mieć świadomość, kiedy najlepiej kupić dane warzywa i owoce, bo to ich "sezon". Wtedy unikniemy zalewania się zwiększoną falą konserwantów i zaoszczędzimy, bo sezonowe warzywa i owoce są po prostu tańsze ;)
OdpowiedzUsuńFajna książka, no i rady bezcenne. Ale nie zawsze łatwe do wykonania :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, w moim trybie życie należałoby zmienić całkiem sporo. Ostatnio z mężem zrobiliśmy jedną prostą rzecz. Czasami lubiliśmy wyjść sobie posiedzieć na plaży (mieszkamy w Gdyni). Ostatnio zaś zamiast tego, spacerujemy po plaży :) Taka mała zmiana, jest co najmniej tak samo miło, a mamy trochę ruchu :) Polecam każdemu.
OdpowiedzUsuńPs. To nie musi być plaza ;)
Małymi kroczkami a do celu
OdpowiedzUsuńDługo się zastanawiałam jaką "jedną" i "uniwersalną" poradę wybrać, bo pojawiło się w komentarzach juz tak wiele propozycji. Owoce, warzywa, ruch, picie wody- to wskazówki, które biją nam po oczach z każdego czasopisma, niekoniecznie kobiecego. Zdrowy styl życia stał sie dzisiaj juz moda. Jednak dlaczego jest tak dużo otyłych ludzi i juz nie tylko w USA, Europie, ale obecnie i w Polsce? Przecież my Polacy byliśmy zawsze szczupli, zadbani, nadwaga kilkanaście lat temu nie była żadnym masowym problemem społecznym w naszym kraju, a bardziej "tłuściutkie" osoby należały do wyjątków. Wydaje mi sie, ze problem tkwi w spożywaniu żywności gotowej, przetworzonej, zakupionej w sklepie, która jest coraz tańsza, a jednocześnie napakowana cukrem, glutenem i innymi chemicznymi dodatkami. Czy to słodycze, mrożone pizze, gotowe ciasta- wszystko leży na wyciągnięciu ręki bez większych nakładów pieniężnych. Sprawdzilam na sobie, ze odstawiając wszelkie produkty gotowe i gotując własne potrawy w domu- czujemy sie z mężem dużo lepiej, nie przejadamy sie i czujemy w końcu uczucie sytości. Planujemy nasze tygodniowe posiłki oraz sporządzamy listy zakupów, aby nasze odżywianie przebiegało wg. ustalonego i rozsądnego planu. Absolutnie zrezygnowaliśmy z produktów gotowych oraz light, których skład bardziej przypomina tablice mendelejewa niż składniki odżywcze. Gotując w domu i eksperymentując z przyprawami, ziołami (w kuchni stoją u nas doniczki z tymiankiem, bazylia, rozmarynem i kolendra) oraz warzywami, gotujemy potrawy, które nam smakują. Uważam, ze aby poczuć sie lepiej, zdrowiej i silniej musimy wiedzieć co jest na naszym talerzu, jakie składniki wchodzą w skład naszego posiłku. Uzyskamy to tylko wtedy, gdy sami go przyrządzimy. Gotowanie schodzi niestety coraz cześciej na dalszy plan, ustępując miejsca gotowym produktom. Dlatego powinnismy poświecić mu więcej czasu. Jesteśmy tym co jemy, zatem zadbajmy o siebie. Kiedyś jedliśmy na szybko i byle jak na kanapie przed telewizorem. Odkąd kupiliśmy sobie ogromy stół jemy posiłki wyłącznie przy nim. Więcej rozmawiamy, jemy wolniej, delektujemy sie potrawa. Jedząc na kanapie- kompletnie wylaczalismy nasze mózgi i koncentrowaliśmy sie na telewizji. Polecam wprowadzić te regule i jesc tylko i wyłącznie przy stole. A jesli dopadnie mnie głód na mieście , mam przy sobie zawsze orzechy, które sobie podjadam i niweluje pokusę schrupania czegos bylejakiego na mieście.
OdpowiedzUsuńProfil na Facebooku obserwuje jako Kinga Nowak
UsuńLidziek.
OdpowiedzUsuńKażdy dzień zaczynaj od śniadania, to daje energię i siłę na cały dzień i reguluje właściwą pracę twego organizmu
Jestem leniuchem więc rady najprostsze pod słońcem - jeśli ja się ich trzymam to chyba nikomu nie sprawią trudności :)
OdpowiedzUsuń- codziennie rano, na czczo: szklanka ciepłej wody z cytryną i miodem. Smaczne, proste i szybkie, a z mnóstwem korzyści dla organizmu. Oczyszczenie z toksyn, wspomaganie działania układu pokarmowego i odpornościowego. Tylko pamiętajcie o prawdziwym miodzie, nie żadnym sklepowym, rzadkim nie-wiadomo-czym!
- kasza jaglana na śniadanie - 2-3 razy w tygodniu. Odkąd zaczęłam ją jeść rzadziej się przeziębiam i mam więcej energii. Wszyscy wiedzą o dobroczynnych właściwościach kaszy jaglanej ale nie każdy z nich korzysta. Według mnie warto się postarać i poszukać takich potraw, w których kasza po prostu będzie nam smakować. Dla mnie są to śniadanie - kasza gotowana w soku jabłkowym, mleku lub mleku kokosowym i podawana z sezonowymi owocami, dla innych - na wytrawnie z warzywami.
- drugie śniadanie w pracy - zamiast czegoś słodkiego - koktajl/jogurt naturalny lub grecki z owocami. Jest taki moment między śniadaniem, a obiadem kiedy mamy ochotę coś zjeść - ja miałam taki okres w życiu, że sięgałam wtedy po batona lub czekoladę. Zrezygnowałam z tego - teraz jest zdrowiej i taniej. Codziennie zabieram ze sobą do pracy opakowanie jogurtu naturalnego, po drodze na straganie kupuję sezonowe owoce - np na 3 dni, wszystko mieszkam w miseczce i pyszne, sycące i zdrowie drugie śniadanie gotowe :)
- ruch - o tym wie każdy więc nie będę tutaj radzić bo sama mam wielki problem z regularnym ruchem typu fitness czy siłownia. Za to zawsze kiedy tylko mam czas i możliwość - zamiast komunikacji miejskiej wybieram pójście na piechotę. Robię tak od wielu lat i naprawdę pozwala to na utrzymanie niezłej kondycji - oczywiście chodzę w odpowiednim tempie, a zazwyczaj po prostu wszędzie się śpieszę więc chodzę szybko :)
Moim sposobem na lepszą kondycję fizyczną i mentalną jest medytacja - praktyka w świat błogiego relaksu ciało wprowadzająca,
OdpowiedzUsuńzaś umysłowi pełne wyciszenie przywracająca.
Zanurzam się wtedy w tu i teraz całkowicie,
co działa na mnie kojąco niesamowicie.
Kiedy na oddechu całą swą uwagę koncentruję,
natłok myśli z powodzeniem ignoruję.
Myśli te pozwalają o sobie zapomnieć i niczym balonu uczepione,
znikają z horyzontu percepcji, jakby przez wiatr były we mgle niesione.
Moje laserowe skupienie na oddechu jest niezawodne,
gdy chcę objąć swym doświadczeniem stany w błogości skąpane lecz ulotne.
Gdy umysł z fal beta na fale alfa, a nawet theta się przestawia,
oddech się spowalnia, serce bije wolniej, a organizm jeszcze lepiej niż w śnie się odnawia.
Medytacja skutecznie przywraca harmonię umysłu, duszy i ciała,
sprawia, że uwalniam się z tego, czego dłużej czuć bym nie chciała.
Negatywne emocje odsuwają się w cień,
a ja nabieram entuzjazmu i mocy, by dobrze spożytkować dzień.
Po takim „resecie” czuję się jak nowo narodzona,
w prawdziwej lekkości bycia zatopiona.
Moje witalne akumulatory są do pełna naładowane,
a myśli powracają spokojne i uporządkowane.
Króluje we mnie radość bezwarunkowa,
i jestem wzorem spokoju dla ludzi dookoła!
Mój organizm powraca do homeostazy,
a czasem wręcz serwuje mi chwile ekstazy!
tego właśnie szukałam dla mnie to cos nowego oby tak dalej!!
OdpowiedzUsuń