TRYB JASNY/CIEMNY

AleWorek - lnem snuta opowieść




LEN

Kiedy starasz się stworzyć dla siebie i swojej rodziny warunki do zdrowego, zgodnego z naturą trybu życia nie możesz o nim zapominać. Ta szlachetna roślina towarzyszy ludziom od tysięcy lat. Już w neolicie ( 7500 lat p.n.e. ) była wykorzystywana przez człowieka. Używano wówczas włókien lnu do zszywania skór lub jako sznurka. Z upływem wieków człowiek nauczył się tkać różne rodzaje lnianych tkanin od bardzo grubych płócien po niezwykle cienkie, przejrzyste i ażurowe tkaniny.
Poznaliśmy i doceniliśmy również zdrowotne właściwości nasion lnu (siemienia lnianego) oraz tłoczonego z niego lnianego oleju. 



Wpis ten ma charakter reklamowy.  

Adrianna Wołczyk, właścicielka firmy AleWorek zaprosiła mnie do wzięcia udziału w "Wielkim testowaniu AleWorka". I biorę w tej akcji udział z przyjemnością i wewnętrznym przekonaniem, że warto to robić :) 

Lniane worki do przechowywania chleba firmy AleWorek, to nie tylko produkty niezwykle estetyczne i wykonane z wielką starannością z grubego 100% lnu; są to również produkty personalizowane - dostosowane do indywidualnych potrzeb, życzeń i gustów klientów. Projektując swój worek możemy wybierać spośród wielu wzorów, rozmiarów i dodatków; od naszej pomysłowości zależy również jaki napis będzie widniał na worku. Jak mówi sama właścicielka firmy  "marudzenie klienta wliczone jest w cenę produktu" :):)
Najważniejsze jest jednak to, że w lnianym worku pieczywo przechowuje się naprawdę doskonale. Wiedziały już o tym nasze prababcie owijając chleb w lnianą ściereczkę; mogłam i ja przekonać się o tym chowając chleb do lnianego worka.
 

Cenię i lubię lniane tkaniny ze względu na ich szlachetność, naturalność i  właściwości biofizyczne którymi się wyróżniają :

* Len ma właściwości bakteriobójcze i bakteriostatyczne. Badania naukowe przeprowadzone miedzy innymi przez Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu potwierdzają, że len odznacza się bardzo wysokimi walorami higienicznymi zapewniając optymalny mikroklimat w sferze skóra-odzież oraz w kontaktach z żywnością.

* Tkaniny lniane mają niezwykle wysoką zdolność absorbowania wody. Len sprawia wrażenie suchego materiału nawet po pochłonięciu przez niego 20-25 % wody w stosunku do jego masy.

* Len jest materiałem absolutnie bezpiecznym w kontaktach z produktami żywnościowymi.

To wszystko sprawia, że wręcz doskonale sprawdza się do przechowywania chleba. Potwierdzają to setki lat doświadczeń gospodyń domowych i piekarzy.


* Tkaniny lniane nie wywołują alergii ani podrażnień w kontakcie z naszą skórą. Len jest doskonałą tkanina dla osób o skórze wrażliwej.

* Len to materiał w pełni ekologiczny. Po zakończeniu użytkowania ulega całkowitej biodegradacji. 

* Len ma doskonałe właściwości termoregulacyjne i świetnie przepuszcza powietrze. W czasie upałów pochłania wilgoć i nadmierne ciepło, a w czasie chłodów ciepło zatrzymuje. Dając poczucie chłodu doskonale sprawdza się jako materiał na letnie ubrania i na pościel.
Moja letnia lniana sukienka pozwoliła mi przetrwać minionego lata rekordowe upały w trakcie zwiedzania Wiednia.


* Len jest niezwykle odporny na tarcie, rozciąganie. Wiek i pranie działa na jego korzyść. Z upływem czasu lniana tkanina staje się miększa i przyjemniejsza w dotyku, nie filcuje się.

* Włókna lniane posiadają w swoim składzie ligniny, które są doskonałym naturalnym absorbentem promieniowania UV.

* Lniana tkanina nie elektryzuje się (nie gromadzi na  powierzchni ubrania ładunków elektrycznych co bywa niezwykle kłopotliwe i nieprzyjemne w wypadku tkanin wykonanych z włókien syntetycznych)

* Pielęgnacja lnianej tkaniny jest niezwykle prosta.  Nie niszczy się pod wpływem wody i wysokiej temperatury.

Jako tkanina ma też swoje wady ( nie ma rzeczy idealnych ) - len jest bardzo podatny na gniecenie. Lniane ubranie po założeniu dość szybko zaczyna wyglądać "jak psu z gardła wyciągnięte" i z tego powodu jako elegancki, wyjściowy strój sprawdza się znacznie słabiej niż jako ubranie codzienne.



Jeśli nie pamiętacie w jaki sposób powstaje lniane płótno, przypomnę wam kreskówkę, którą uwielbiałam w dzieciństwie :)

Reka w górę, kto pamięta cykl filmów animowanych dla dzieci, którego twórcą był Zdenek Miler. W 1956 roku, gdy dostał zlecenie na zrobienie rysunkowego filmu edukacyjnego przedstawiającego produkcję lnianej tkaniny stworzył on animowaną postać Krecika. 
"Jak Krecik dostał spodenki" - tak właśnie rozpoczęła się historia animowanej serii znanej dziś w 60 krajach. 


Na jej podstawie czeski pisarz Eduard Petiska napisał kilka książek dla dzieci. Moi synowie uwielbiali, gdy czytałam im opowieść o tym, jak z lnu powstały spodenki Krecika. Wieczorami wielokrotnie sięgaliśmy z mężem po tę książkę czytając dzieciom do snu. Dziś dzięki niej wiedzą w jaki sposób powstaje lniane płótno :)


Uprawa oraz tkanie lnu ma w Polsce wielowiekową tradycję. Warto ją kultywować i nadal czerpać korzyści z tego skarbu natury. O swoich doświadczeniach w wykorzystaniu AleWorka do przechowywania chleba opowiem wam wkrótce :)



Komentarze

  1. Zawsze lubiłam len ale jestem nim zafascynowana odkąd zeszłym roku byłam w Żyrardowie, niesamowite miejsce, niesamowita historia produkcji lnu w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że Żyrardów słynie z produkcji lnu. Byłaś w muzeum, na wystawie opowiadającej historię lnu, czy w zwiedzałaś Fabrykę Wyrobów Lnianych ?

      Usuń
    2. Właściwie to słynął. Teraz to już tylko cień dawnej historii. Byłam w muzeum ale ciekawsze było to co usłyszeliśmy i zobaczyliśmy w Resursie (przemiły darmowy przewodnik nawet dla jednej osoby) no i wcześniej poczytaliśmy trochę na stronie Żyrardowa więc porozmawialiśmy z nim sobie.

      Usuń
  2. Lubię len w domu, ale ciuchy mnie drażnią tak się gniotą, są piękne póki wiszą w szafie jako wygniotki, to już niekoniecznie. Taki woreczek na pieczywo bardzo praktyczny i odpowiedni dla chleba. Lubię taki tradycyjny design :) Zdjęcie kanapki z twarożkiem warzywnym przypomina mi o moich Borach, gdzie zawsze go jadam. Jak miło!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wieczne pomiecie lnianych ubrań też mnie drażni / przez to z lnianych spodni i żakietów zawsze rezygnuję choć bardzo podobają mi się na sklepowych wystawach :(
      Ale wyroby z lnu bardzo lubię za ich trwałość, wytrzymałość i niewątpliwy lekko rustykalny urok. Lniany worek obszyty bawełnianą koronką i domowy chleb - według mnie to duet doskonały :)

      Usuń
  3. Lniane rzeczy są bardzo przyjemne w dotyku i miło się je nosi, nawet pogniecione ;)
    Woreczek bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do lnianych ubrań długo nie mogłam się przekonać właśnie przez to ich nieuniknione wymięcie, ale poczucie chłodu jakie dawała mi lniana sukienka przy 38 stopniowym upale w samym centrum wielkiego miasta przekonała mnie do tej tkaniny :)

      Ten lniany woreczek mnie oczarował, bo nie dość, e praktyczny, to jeszcze jedyny taki specjalnie dla mnie :):)

      Usuń
  4. Oczywiście, że pamiętamy, jak krecik robił spodenki:)))
    Uwielbiam len, a nawet muszę powiedzieć, że mam na jego punkcie bzika. Nie wyobrażam sobie lata bez lnianych spodni i wcale nie przeszkadza mi, że się gniotą, a lniane obrusy uważam za najpiękniejsze, choć nie cierpię ich prasować;)
    Od dawna trzymam w lnianych woreczkach chleb i orzechy.
    Twój woreczek wygląda uroczo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodenki z kieszeniami ! :):):)
      A u nas w lnianych woreczkach suszone jabłka, gruszki i kwiaty lipy :)

      Masz rację, prasowanie lnianych obrusów to wielkie wyzwanie i test na cierpliwość :)

      Usuń
  5. fajny i przydatny ten woreczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przechowywaniu pieczywa sprawdza się doskonale.

      Usuń
  6. nie znałam tylu zastosowań, zaskoczona jestem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Len jest szlachetna rośliną o wielu zastosowaniach...trochę o tym zapominamy w pogoni za technicznymi nowinkami :)

      Usuń
  7. lubię lniane rzeczy, woreczek wygląda ślicznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest śliczny, a przy tym doskonale spełnia swoje zadanie :)

      Usuń
  8. Oooo.....a u mnie bułeczki z siemieniem lnianym. Ciekawa jestem bardzo, czy chleb nie wysycha w takim woreczku, na foliowe juz nie mogę patrzeć. Pozdrawiam serdecznie : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też często bułki z siemieniem lnianym goszczą na stole :)
      Moim zdaniem zdecydowanie warto zamienić foliowe worki na lniany worek do przechowywania chleba.

      Usuń
  9. Kocham len pod każdą postacią ,oprócz siemienia lnianego w postaci płynnej, a najbardziej ciuchy.
    Właśnie zakupiłam ostatnio kilka sztuk na lato, lubię jego zgrzebność i pozornie niedbałą strukturę , a zarazem szlachetność.
    Na co dzień używam woreczka na pieczywo z lnu z wyhaftowanym przez siebie kłosem.
    Bardzo przydatny reportaż, recenzja.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :)
      Jak już pisałam, do ubrań z lnu przekonałam się niedawno, ale od pierwszego włożenia zachwyciłam się tą tkaniną.
      U nas w domu wielki stół na grubych drewnianych nogach, a na nim najczęściej lniany obrus.
      Nie umiem wyszywać...a raczej nie mam do tego cierpliwości...własnoręcznie wykonany worek na chleb cieszy Cię na pewno bardziej :)

      Usuń
  10. Dawno mnie tutaj nie było...zmieniło się troszkę ;) Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na blogu jak w życiu - każdy dzień niesie coś nowego...bez zmian nie może się obejść :)

      Usuń
  11. uwielbiam wszystko co naturalne, worek lniany jestem jak najbardziej na tak!

    OdpowiedzUsuń
  12. Спасибо за прекрасные рецепты. Присоединилась к Вашему блогу. Приглашаю Вас к себе в гости http://svetlanametaxa.blogspot.gr/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj kryptoreklamy usuwam z komentarzy, ale tym razem zrobiłam wyjatek - Twój blog bardzo mi się spodobał :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  13. Worek jest przepiękny! Koniecznie daj znać jak się sprawuje, jak zachowuje się chleb. Od jakiegoś już czasu planuję zakup lnianego worka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Testowałam przechowywanie kilku gatunków chleba w lnianym worku. Za kilka dni wyniki testu umieszczę na blogu.

      Usuń
  14. Uwielbiam Krecika, len pod każdą postacią i bardzo podoba mi się pomysł na lniane worki do chleba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te worki świetnie sprawdzają się w przechowywaniu pieczywa. Polecam :)

      Usuń
  15. Uwielbiam len. Natura w życiu człowieka.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

SEZONOWA KUCHNIA

STYCZEŃ

LUTY

MARZEC

KWIECIEŃ

MAJ

CZERWIEC

LIPIEC

SIERPIEŃ

WRZESIEŃ

PAŹDZIERNIK

LISTOPAD

GRUDZIEŃ

KOLORY W KUCHNI

WIELOBARWNIE

BIAŁY

CZERWONY

FIOLETOWY

POMARAŃCZOWY

ZIELONY

ŻÓŁTY

POLECANE ARTYKUŁY

POLECANE

instagram @zycie_od_kuchni

Copyright © ŻYCIE OD KUCHNI